Po peelingi do ciała sięgam regularnie. Stanowią podstawę mojej pielęgnacji, a masaż ciała wykonany za pomocą tego kosmetyku pomaga mi się odprężyć i zrelaksować, szczególnie jeśli ładnie pachnie. Po takim zabiegu usuwania martwych komórek naskórka, skóra jest gładka i delikatna, i zdecydowanie lepiej wchłania nawilżające masła/ balsamy czy olejki, po które później sięgam.
Ostatnim peelingiem jaki trafił do moich rąk był tytułowy cedrowy peeling rosyjskiej marki Pervoe Reshenie z serii Bania Agafii. Jeśli chcecie wiedzieć jakie jest moje zdanie na jego temat zapraszam do dalszej części posta.