Peelingi, podobnie jak masła czy balsamy do ciała zużywam w tempie ekspresowym. Staram się regularnie usuwać martwy naskórek. Lubię testować nowe produkty, ale lubię też od czasu do czasu przygotować sobie peeling w domu. Za solnym nie przepadam, więc najczęściej robię cukrowy, ale zdecydowanie moim numerem jeden jest peeling kawowy. Wykonuje się go bardzo szybko i jest niesamowicie skuteczny! Po jego zastosowaniu skóra jest niesamowicie gładka i bardzo jędrna :)
Przepis jest bajecznie prosty. Ja zazwyczaj przygotowuję większą ilość, na dwa użycia. Zalewam niewielką ilością wrzątku około 5-6 łyżek kawy (kupuję tą najtańszą, jej jakość nie ma większego znaczenia), zaparzam, a potem odcedzam nadmiar wody. Do kawy dodaję ulubiony olej np. z awokado (mniej więcej 2 łyżeczki). Olej sprawi, że peeling będzie się lepiej rozprowadzał, ale również, a może przede wszystkim nawilży naszą skórę. Ja do mojego zdzieraka domowej roboty dodałam także trzy kapsułki oleju Dermagal, który moja skóra wręcz uwielbia, o czym pisałam dawno temu w tym poście. Kiedy już wymieszałam dokładnie kawę z olejami przyszedł czas na kompozycję zapachową :) Bo kosmetyk powinien nie tylko dobrze działać, ale też ładnie pachnieć. Ja zazwyczaj dodaję troszkę cynamonu, bo uwielbiam jego zapach, ale niestety miałam dziś w kuchni jego deficyt, więc dodałam goździki i imbir. Peeling pachniał bardzo przyjemnie.
Peeling przełożyłam do pustego opakowania po masełku do ciała. Nakładam go na wilgotną skórę, wykonując masaż, najbardziej skupiając się na udach i pośladkach. Czasami zostawiam go na ciele na kilka minut, po czym spłukuję obficie wodą. Ziarenka kawy doskonale usuwają martwy naskórek, a zawarta w nich kofeina działa ujędrniająco. Peeling ten jest sprzymierzeńcem w walce z cellulitem:)
Uwielbiam ten peeling, bo mogę go zrobić w każdej chwili z łatwo dostępnych, naturalnych składników, a co najważniejsze jest skuteczny, bo pozostawia skórę niesamowicie delikatną, gładką i jędrną :)
Lubicie peelingi domowej roboty? Jeśli tak, podzielcie się swoimi ulubionymi przepisami, chętnie je wypróbuję! :)
Do następnego,
Edyta
Muszę wreszcie wypróbować ;]
OdpowiedzUsuńSpróbuj, będziesz zaskoczona efektem :)
UsuńTeż najbardziej lubię peeling kawowy - najtańszy i najbardziej skuteczny:) Do mojego dodaję cynamon i imbir.
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz cynamon tak jak ja :)
UsuńJa zrobiłam taki w formie mydełka, nie trzeba tyle sprzątać :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, muszę zrobic :)
OdpowiedzUsuńtyle razy zamierzam go zrobić a nigdy mi się nie chce :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zrobiłam podobny ale do twarzy niestety wyszedł śmierdziuszek ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio przyjaciółka zrobiła dla mnie cytrynowy scrub do rąk, wystarczy wymieszać cukier, oliwę z oliwek lub jakiś inny olejek np. kosmetyczny i dodać sok z cytryny. Tutaj znajdziesz cały przepis :) http://about-katherine.blogspot.com/2014/09/diy-lemon-hand-scrub.html
Brzmi ciekawie :)
UsuńJa stosuję wersję uproszczoną kawa + sól+ olej, ale i tak uważam tę mieszankę za najlepszy i najskuteczniejszy peeling.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i często robię :)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuń